sobota, 14 marca 2009

Porażka po dramatycznym meczu z Błękitnymi

W dzisiejszym meczu rozegranym na stadionie w Leżajsku miejscowa Pogoń mimo dobrej gry przez większą część spotkania uległa Błękitnym Ropczyce 2-3.

Mecz rozpoczął się od nieudanych ataków przyjezdnych. Na początku przejęli oni inicjatywę lecz brakowało dobrego wykończenia stwarzanych sytuacji. Jednak po chwili zawodnicy Pogoni nieco się obudzili i zdołali poukładać swoją grę. Pierwszą groźną akcję swoim rajdem sprokurował Kamil Padiasek lecz po otrzymaniu piłki skiksował Tomasz Warzocha. Tuż po tej sytuacji aż cztery razy z rzędu szansę na dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego miał Jacek Bujniak lecz leżajscy kibice musieli się obejść smakiem. Około trzydziestej minuty zawodów dobry strzał oddał Tomasz Warzocha lecz piłka przeleciała nad poprzeczką bramki gości. Od tego momentu to "piwosze" przejęli inicjatywę i starali się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niebezpieczne rajdy z piłką przeprowadzał Kamil Padiasek, ładnie ze stałych fragmentów gry dośrodkowywał Jacek Bujniak. Po jednym z rzutów rożnych i zamieszaniu po bramką szansę miał znów Warzocha lecz tym razem piłkę prawie z linii wybił obrońca Błękitnych. Zaskoczyć golkipera gości strzałami z dystansu próbowali jeszcze Marcin Szmuc i Jacek Bujniak lecz żadnemu nie udało się zdobyć upragnionej bramki. W samej końcówce pierwszej połowy jednak fatalnie- źle wychodząc do piłki- skiksował Adrian Rauza co wykorzystał napastnik z Ropczyc strzelając na pustą bramkę. Mimo optycznej przewagi Pogoń po pierwszej części gry schodziła z boiska w wisielczych nastrojach.

Na początku drugiej połowy widać było jak podziałała na zawodników Tomasza Szmuca rozmowa w szatni. Wyszli oni zdeterminowani do wygrania tego meczu i na efekty nie trzeba było długo czekać. Dobre zagranie w pole karne otrzymał nie kto inny jak zdecydowanie najlepszy na boisku zawodnik gospodarzy Kamil Padiasek i z zimną krwią skierował futbolówkę do bramki. Ta sytuacja podziałała dodatnio na "piwoszy". Już po kilkunastu sekundach od zdobycia bramki szansę miał Andrzej Błotni lecz tym razem górą był przyjezdny bramkarz. Skapitulować musiał już natomiast w sześćdziesiątej minucie kiedy to po rzucie rożnym bramkę na 2-1 dla Leżajszczan zdobył Jacek Bujniak. Po grze widać było że Pogoń jest jednak drużyną lepszą od Błękitnych. Kilka strzałów i ciekawych akcji mogło się zakończyć podwyższeniem wyniku i praktycznie zapewnieniem już sobie zwycięstwa lecz właśnie tego zabrakło. W siedemdziesiątej- piątej minucie, jakby z niczego, pięknym strzałem popisał się jeden z zawodników gości i piłka odbijając się od poprzeczki wpadła do siatki. Dzięki temu skrzydła świetnie grającej Pogoni zostały dotkliwie podcięte. Już po pięciu minutach od tego wydarzenia Sebastian Padiasek faulował napastnika gości w polu karnym a sędzia ani chwilę się nie wahając wskazał na jedenasty metr. Rzut karny został pewnie wykorzystany i drużyna która nie mogła wygrać tego spotkania jednak to zrobiła. Mecz mimo nieudolnych starań Pogonistów zakończył się wynikiem 2-3 i uradowani mogli być tylko kibice którzy przyjechali na mecz z Ropczyc.

Tak bywa w piłce że dobra gra i ambicja nie koniecznie odbija się na końcowym rezultacie zawodów. W tym meczu brakło Pogoni trochę szczęścia lecz na pewno trzeba pochwalić dwóch skrzydłowych naszej drużyny- Jacka Bujniaka i Kamila Padiaska. Dzięki rewelacyjnej grze byli oni najjaśniejszymi punktami zespołu z Leżajska i pozostaje mieć nadzieję że swoją wysoką formę utrzymają na kolejne spotkania.

15 marca 2009 godz. 14:00 - Leżajsk
Pogoń MZKS Leżajsk 2-3 Błękitni Ropczyce

0-1 ??
1-1 Kamil Padiasek
2-1 Jacek Bujniak
2-2 ??
2-3 ?? [karny]

Skład Pogoni:
Rauza- Krawczyk, Rogala, S. Padiasek, Krasowski(Herdyna 78')-K. Padiasek, Błotni, Warzocha, Bujniak- Szmuc, Misiąg(Kędzierski 75')

Autor: Dychu


29 komentarzy:

Anonimowy pisze...

perfect :D

Anonimowy pisze...

kurde juz załuje ze nie poszłem na tenmecz :/

Anonimowy pisze...

a ja nie - porazka

Anonimowy pisze...

po opisie meczu to pogoń grala super, a naprawdę to była straszna kopanka żadnych składnych akcjii rogala słaby robili go jak chcieli rauza szkoda gadać a błękitni wcale nie strzelili z przypadku mlody junior ograł w polu karnym dwóch zawodników i wyłożył przed pole karne piłkę a koleś pierdolnął od poprzeczki straszna gra a zarząd niech dalej robi tak jak do tej pory to napewno się utrzymaja

Anonimowy pisze...

no to wspolczucia dla kibicow ktorzy przyszli na tak "wspaniale" widowisko, stracili tylko czas :(

Anonimowy pisze...

taka jest piłka, raz sie wygrywa raz sie przegrywa... to dopiero pierwszy mecz..

Anonimowy pisze...

"wspolczucia dla kibicow" kibice powini byc z swoja druzyna na dobre i na złe

Anonimowy pisze...

maliny niech sadza buraki

Anonimowy pisze...

bo ty swoje już zasadziłeś buraczku.wypir.... aj do sarzyny..

Anonimowy pisze...

do Pogoni dołączył Paweł Klimek-obrońca,lecz także może grac w pomocy,zawodnik był ostatnio graczem
uni n.s.

Anonimowy pisze...

w takim razie szkoda tylko KLIMY

Anonimowy pisze...

brawo dla osby ktora opisala mecz oby tak dalej ,,,pozdrawiam i dziekuje za informacje

Anonimowy pisze...

Klimek dołączył przed meczem to dlaczego nie grał?

Anonimowy pisze...

bo zmienilby taktyke przygotowana na ten mecz

Anonimowy pisze...

to sa ciemniaki barany debile nie umieja w pilke trafic przegrac z takimi ropczycami to wstyd przynosza hanbe temu miastu rozwiazac ten klub a tych baranow do lopaty zagonic

Anonimowy pisze...

baran to cie zrobil buraku,nie pasuje nie przychodz na mecz frajerze! na dobre i na zle pogon lezajsk

Anonimowy pisze...

KRYZYS przez duze K

Anonimowy pisze...

sam jestes ciemniakiem baranem i debilem tatarze jebany :)

Unknown pisze...

Ale bedzie miec derby z Łetownia :D Pojada z wami jak z fura gnoju heheheheheheheheheheheheheheheh

Anonimowy pisze...

nie pierdol to że przegrali pierwszy mecz nic nie oznacza takie porównanie to se w dupe wsadż

Anonimowy pisze...

szkoda sobie na takich wiesniakow nerwow szaprac.

Anonimowy pisze...

albo jestescie z druzyna na dobre i na zle albo sie nie odzywajcie jak nie potraficie kulturalnie

Anonimowy pisze...

no kurwa sory ale ja nie opuściłem meczu w leżajsku od 10 lat także nie fikać

Anonimowy pisze...

jak zagral piotrek misiag w skali od 1 do 5

Anonimowy pisze...

3

Anonimowy pisze...

czemu nie na zadnych informacji o meczu z jasłem ?

Anonimowy pisze...

admin mysli co madrego o kopaczach napisac

Anonimowy pisze...

nie ma maczu z jaslem odwolany!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

ale głupote walnołeś :)